On Wed, 28 Jul 2004 10:06:06 +0000 (UTC), Piotr Sawicki
Post by Piotr SawickiObawiam się, że jedyne co pokazujesz, to brak orientacji w zagadnieniu.
chyba z tego doswiadczenia wyciagnales rowniez zbyt pochopny wniosek.
Post by Piotr SawickiTo nie żaden zarzut, w końcu internet jest dla ludzi i nikt nie ma
obowiązku znać się na technikaliach - po prostu lepiej już nie kombinuj.
ok nie bede. po prostu prosilem cie o twoja prywatna definicje slowka
"kilka". tylko tyle.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskijakos powolalem sie na goulda,
Wymieniłeś jego nazwisko a nie jakikolwiek argument.
wymienilem to nazwisko pokazujac tym samym jego postawe jako argument,
przeciwko slepemu trzymaniu sie jedynej, niezachwianej i slusznej
teorii. (nawet staralem sie utrzymac podobna forme zdania, do tego
ktora ty przywolales scytow) jesli przeczytasz pozniejsze prace tego
pana, a szczegolnie zwienczenie jego pracy naukowej "the structure of
evolutionary theory", to powinno stac sie dla ciebie oczywiste o czym
mowie.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskiktorego ty raczyles laskawie wyciac, bo oczywiscie sposob myslenia
tego jakby nie bylo wybitnego m.im antropologa na temat ewolucji,
Weź pod uwagę, że nie dla każdego antropolog jest
autorytetem w dziedzinie teorii ewolucji.
no wiesz. skoro najwybitniejszy, darwinista, nie jest dla ciebie (nie
kazdego?) autorytetem w dziedzinie teorii ewolucji. to ja pass.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskirozchodzilo sie nie o "dlaczego", ale "od kiedy". ale oczywiscie dla
ciebie jest bez roznicy.
Może dlatego rozmawiałem o ,,od kiedy'' - ale oczywiście dla Ciebie
były to rozważania na temat scenariusza ,,Walki o ogień''.
zachowujesz sie dokladnie jak orlinski i jak on zmieniajasz znaczenie
wyrazow w zaleznosci od fragmentu postu. raz "zaczyna" raz "prowadzi",
ale teraz to juz widze, ze to nie jest niedbalstwo.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskislowa "prowadzi" i "zaczyna" sa ze soba dowolnie wymienne. prawda?
No niespecjalnie, ale w tym przypadku to bez znaczenia.
dzieki za wytlumaczenie. to w sumie powinno byc dla mnie oczywiste,
ze kiedy "rozmawiales od kiedy" uzywales slowa "prowadzi" i dlaczego
identycznie wygladajace ciagi znakow sa rozne.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskistarasz sie udowadnic, ze zbrodnie mialy miejsce jeszcze
przed pojawieniem sie trybu osadniczego?
Gromadzenia dóbr. Osiadłość to tylko niepotrzebny warunek dodatkowy.
pewnie wrecz przeszkadzajacy. dlatego banki bez przerwy wykonuja
jakies szwindle bo im sie prowadzenie takiego interesu nie oplaca i
musza dorobic.
ok. ty w tym miejscu jestes o czyms swiecie przekonany, ja mam swoje
watpliwosci. cos jeszcze?
Post by Piotr SawickiW końcu, jak mawiał Jose Arcadio Buendia, jakiż jest sens brać
udział w grze, co do której zasad obie strony się zgadzają.
mysle ze ten wlasnie realizm magiczny jak ulal pasuje do twojego
sposobu prowadzenia tej rozmowy. tylko mogles mi na wstepie to
zakomunikowac.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskijest zbiorem kategorycznie zamknietym mimo, ze w nastepnej linijce
napisalem o dobrym imienu i zdradzie jako rowniez przyczynach zbrodni.
I do tej pory nie odpowiedziałeś, jak argumentujesz że zbrodnie z tych
dodatkowych przyczyn nie miały miejsca zanim zaczęto gromadzić dobra.
czyzbys nie widzial, ze zmieniasz temat?
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskiale w swoim zalepieniu oczywiscie nie raczyles tego zauwazyc i lepiej
bylo poleciec w ad personam.
Po prostu wskaż, gdzie pisałem o Twojej personie,
zamiast się odnieść do tego co napisałeś.
fakt. zagalopowalem sie. sorry.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskiPost by Piotr SawickiZaprotestowałeś przeciw uznaniu takiej tezy za brednię przez Aprila
"Brednia jest to, ze wlasnosc prywatna czy tez chec posiadania
prowadzi do morderstwa."
"jakby ci to poweidzic. z antropologicznego punktu widzenia, zbrodnie
(nie zabijanie) zaczely sie od momentu osadnictwa i gromadzenia dobr."
jest dla ciebie zaprzeczeniem. tak?
Jest zaprotestowaniem przeciw uznaniu za brednię.
jakbys mogl zaprezentowac swoj tok myslenia, ktory cie doprowadzil do
takiego wniosku. to moglo by byc niezwykle interesujace.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskido twojej wiadomosci, to jest przytakniecie tej teoria
i pociagniecie jej wstecz.
Nie domagam się od razu zdefiniowania w logice temporalnej operacji
pociągania wstecz teorii, ale może spróbuj wyrażać się bardziej zrozumiale.
naprawde tak trudno wykombinowac? no dobrze. w jezyku polskim (to ci
powinno uwaltwic komentarz ala orlinski) jaki ja znam, znaczy to tyle:
zbrodnia dokonywana z tego powodu, jest znana od _baaaaardzo_ dawna.
tak dawna jak tryb osiadly i gromadzenie dobr. sam nie wierze, ze sie
dalem w to lumacznenie wpuscic.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskite rzeczy nie musza prowadzic do zbrdni a moga.
Robercie, nie przypisuję Ci tez w oczywisty sposób idiotycznych,
hmm. ale w razie potrzeby moga sie nagle okazac w utajniony sposob
idiotyczne?
Post by Piotr Sawickia jedynie takie z którymi się nie zgadzam. Jasne że chodziło o możność.
odbiegajac od tematu, o ile jeszcze bardziej mozna. ja zaczynam, byc
po prostu przerazony. ja rozumiem, na prf czy innej grupie bardzo
ogolnej, kiedy wyrazic swoje dowolne zdanie, na dowolny temat. zawsze
sie znajdzie oszolom, ktory wyciagnie z kontextu slowo, albo fraze do
ktorej sie przyczepi i bedzie drazyl, zamiast glebiej odetchnac,
odkopnac sie od mointora i moze z tej perspektywy spojrzec na wiekszy
fragment postu lub nawet na wiekszy kawalek calej dyskusji. sadzilem
jednak, ze na tej szacownej grupie, ktora powstala wlasnie po to by
wlasnie ograniczyc naplyw takiego elementu i tym samym odseparowac od
takiego typu prowadzenia rozmowy, to nie powinno miec miejsca. a tu
masz. ja rozumiem, ze wakacje, ze mozna sie nudzic, ale bez przesady.
nie sadzisz, ze jeden orlinski na tej liscie wystarczy? ja sie teraz
wcale nie dziwie, skoro w zupelnych blachostkach, w rozowach 1x1
ludzie nie wykazuja najmniejszego zainteresowania sednem przekazu, a
czepiaja sie drugorzednych rzeczy, to nie moga sie dogadac na
wiekszych forach, a sprawy bywaja wiekszej rangi.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskiPost by Piotr Sawicki(skoro już oznaczasz jako cytat, to nie przekręcaj tego co piszę).
jak juz taki dokladny jestes to prosze bardzo.
"gromadzenie dobr, prowadzi do zrbodni"
to jest niby to co przekrecilem
No przekręciłeś, co ja zrobię.
no jak to co? to co zrobiles. sklamales.
Post by Piotr SawickiNie mam zamiaru z tak przyznaję błahego
powodu urządzać scen, ale uwierz mi (tak zupełnie off the record), te
ciągłe literówki i przekręcenia wyrazów naprawdę czasami (fakt że nie
w tym akurat przypadku) utrudniają zrozumienie co miałeś na myśli -
jakby ci powiedziec, jeden z glownych twoich zarzutow wzial sie bo
niezauwazyles: "itp" pamietasz swoja reakcje?
"Wg Twojej definicji zbrodnia dotyczy powiększenia dóbr, terenów
lub władzy. Hannibal Lecter uniewinniony, case closed."
zawsze, jak nie jestes pewnien, mozesz zapytac. poza tym: "
literowka, no ale nie w tym przypadku, no ale off the record, no ze
niby tak, ale blache, i nie warte urzadzania sceny". otoz podalem
powyzsze cytaty, jeden pod drugim, jak przedszkolakowi. oczywiscie
jeden wyciales. jesli nadal nazywasz czarne bialym, to ja. pass.
kolejna rozmowa, ala orlinski mnie zupelnie nie interesuje.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskizlapal sie sam na cos takiego. wczesniej juz pisalem czym
byla ta wymiana, chyba zupelnie durnych zdan -
Nie, no coś Ty, zainteresowały mnie bo wcale nie uważałem je za
takie durne.
ale jak durne? byly zupelnie nie przemyslane i nie _sformulowane_ na
okolicznosc ich obrony w powaznej dyskusji, maja jednak niezwykla
zalete. latwo sie do nich przyczepic.
Post by Piotr SawickiSzczerze powiedziawszy zadając początkowo niewinne pytanie
miałem nadzieję, że rozwiniesz coś ciekawego o postrzeganiu zbrodni
w miarę rozwoju świadomości społecznej i wpływie kultury materialnej
na powstanie religii.
to byl twoj glowny blad. no dobrze moge rozwinac, ale chcialbym zebys
ty mi pomogl i zaczal to rozwijanie, szczegolnie interesuje mnie co
masz do powiedzenia w sprawie tej drugiej czesci.
a powazniej. nie zwrociles uwagi na maly fakt, ze to grupa o filmie.
dyskusja moze zdryfowac z tematu filmu, czasami nawet daleko, ale tu
sie nie powinno _rozpoczynac_ dyskusji na zadne inne tematy. nie
zwrociles tez uwagi na moj zupelnie frywolny ton odpowiedzi na samym
poczatku. przypomnij sobie jak zareagowales na mojego "dziobaka". to
wedlug ciebie mial byc argument na cokolwiek, a na takowy sie
rzuciles, przywolujac tych nieszczesnych scytow, ktorych jakbys
zreszta historie przesledzil to moze sie nawet znalazlo, ze jak
osiedli zaczelo im sie znacznie lepiej powodzic, a i wiecej po nich
zostalo. no chyba ze sie uprzesz, ze to co zlupili oddawali grekom, a
sami ziuuuch, znowu w pole.
popatrz, oczekiwales ode mnei "rozwiniecia", a tak jakos dziwnie, sie
zlozylo, ze poprosilesm cie tylko o wymienienie kilku sfalsyfikowanych
teorii, to nie miales zadnych skrupulow odeslac mnie na grupe o
biologii.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskibo jak mozna powaznie
traktowac goscia, ktory sprowadza buddyzm do rangi zabobonu.
No wiesz, staram się poważnie traktować również osoby, które
dogmaty katolicyzmu sprowadzają do rangi zabobonu.
sorry, ale nie bede komentowac, takiego polaczenia dwoch, zupelnie
odrebnych wypowiedzi.
Post by Piotr SawickiKażdy ma
prawo do własnego światopoglądu.
kazdy ma prawo rowniez do posiadania limitu, po ktorych przekroczeniu
przez rozmowce, nie ma obowiazku dalej powaznie go traktowac,
przynajmnije w obrebie toczacej sie dyskusji.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskity natomiast zachowals sie jalbys wpadl do piaskownicy, gdzie sie
pierze dwoch smykow o zardzewiale grabki cytujac im punkty z erystyki
schopenhauera. ja nie wiem, ale taki brak wyczucia, troche nieladnie
swiadczy. nie sadzisz?
Chodzi Ci o to, że powinienem zacząć się podobnie zachowywać,
kiedy zainteresowała mnie Wasza dyskusja ?
przypomnij sobie moja pierwsze odpowiedz.
moze, powinienes sie zastanowic jaka byla jakosc tej dyskusji. czy
moze sugerujesz ze na, aprila sprowadzenie buddyzmu do rangi zabobonu,
powienem wywalic 100 ekranowy post wyjasniajacy z rysem historycznym i
mapami?
Post by Piotr SawickiJeśli to było przyznanie racji, to nie obraź się Robercie, ale
w dość nieoczywisty sposób wyrażone w języku polskim. Kamieniem
rzucał nie będę, w końcu ja robię błędy w angielskim.
dlatego wlasnie powtarzam. dla ciebie jak nie jest to powiedziane
takimi samymi wyrazami ulozonymi w dokladnie takiej kolejnosci to sie
nie liczy. nie mam zamiaru powtarzac sie, gdzie i czego nie
zauwazyles, gdzie wysnules wnioski daleko wykraczjace poza to co
napisalem, itp i co ja napisalem i kiedy. odrobina twojej dobrej woli
i powinienes sobie wszystko poukladac.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskipodaj mi prosze pare teorii, z omawianej dzialki,
ktore sia dawno sfalsyfikowaly
To już zupełnie niezdryfowane z filmu NTG, zapytaj się na pl.sci.biologia.
wielka szkoda. ostatnia nadzieja, ze ta rozmowa przyniesie cokolwiek
konstruktywnego padla w gruzach.
Post by Piotr SawickiPost by robert slawinskiPost by Piotr Sawickiłatwiej w wątpliwościach zobaczyć pozytywnie sformułowaną teorię.
moglbys mi wyjasnic czym rozni sie pozytywnie sformulowana teoria od
np. negatywnie sformuowanej?
Zależy od wybranej logiki i reguł dowodzenia, ale choćby siłą ekspresji.
ja bym na powyzszym proponowal zakonczyc te rozmowe, bo sam wiesz, ze
moglbys mi wmowic wszystko i wszystko powinno byc przeze mnie
zaakceptowane. w zasadzie to juz robisz, stad pewnie ten cytat z
marqueza.
gdybys natomiast zamienil "wybranej" na "wspolnie uzgodnionej" to
daloby sie jeszcze z tego cos zrobic, ale musze cie zmartwic. juz nie
ze mna. <rs>
--
Facts are stupid things.
Ronald Reagan (regarding Iran Contras)